Upały nie sprzyjają zabiegom

Spa Polscy przedsiębiorcy działający w sektorze Spa na pewno ie mają wyobraźni. Wystarczy się przyjrzeć setkom ośrodków, by dojść do wniosku, że wszystkie te obiekty są ciasne. Oczywiście wszystko to kwestia choro pojętych oszczędności. Ale kiedy przychodzi lato,a my wybieramy się do Spa to zaczynają się problemy. Zamyka się nas w ciasnych gabinetach zabiegowych, które nie dość, że małe, to jeszcze zawalone są różnorakimi kosmetykami i urządzeniami. Naturalnie o klimatyzatorach trzeba w tym wypadku zapomnieć, bo to dla właścicieli Spa zbędny koszt, wszak to ie oni się męczą podczas zabiegu...

Nie ukrywajmy, ośrodki spa w naszym kraju są dość nędzne. Niewiele można polecić z czystym sumieniem naszym czytelnikom. My zwiedziliśmy już ponad 150 ośrodków tego typu w naszym kraju. Szokujące – ale 90% tych obiektów to właśnie takie gabinety, o jakich wspomnieliśmy na wstępie tego artykułu. Sama obecność na zabiegu powinna się wiązać z przyjemnością, relaksem, bo przecież wizyta w Spa ma się wiązać z odpoczynkiem i dobrym samopoczuciem. Niestety nie ma tak słodko – ciasne pomieszczenia w Spa i do tego nieklimatyzowane wiążą się bardziej z męczarnią niż z przyjemnością. Ale co można zrobić? Mentalności polskich biznesmenów nie da się tutaj zmienić. Najczęściej to ludzie starej daty, którzy w dobie socjalizmu nauczyli się dbać o właśnie interesy nic nie dając w zamian klientom. To przecież było typowe dla czasów PRL-u. Tyle że tamte czasu mamy za sobą, a obsługę niestety podobną. Co robić, by uniknąć takich sytuacji?

Najlepiej jest poszukać renomowanych ośrodków Spa, takich, w murach których gościli już nasi znajomi. Jeśli ośrodek będzie sprawdzony, to na pewno warto będzie się tam wybrać. Pamiętajmy jednak – zwracajmy pilna uwagę na komfort nie tylko w pokojach hotelowych, ale iw gabinetach Spa. Nie wybierajmy się do takiego miejsca, w których gabinety odnowy biologicznej są ciasne. Niech nam Państwo uwierzą – będziemy się męczyli w takich ośrodkach. Szczególne wtedy, gdy wybierzemy się tam latem. Nie wypada wtedy otwierać okien w gabinetach przez wzgląd na różne okoliczności. Przecież aromaterapia nie miałaby sensu, gdyby na oścież pootwierane były okna. Przy tym pamiętajmy, że w przypadku niektórych zabiegów będziemy musieli być rozebrani. A nie chcemy chyba, by nas obcy podglądali przez okna?

W Spa jesteśmy tylko klientami. Mamy tam zostawiać pieniądze. Ale na Boga – jeśli tak ma być, to lepiej płacić za profesjonalne usługi i do tego w miejscach, które zasługują na takie koszta. Bo musimy zdawać sobie sprawę z tego, ze pobyt w Spa kosztuje sporo. Na pewno nie jest to wydatek mały, na pewno dla wielu z ans będzie to przymus wydania wszystkich oszczędności. A jeśli już tak ma się zdarzyć, to lepiej tracić pieniądze na coś, co naszej uwagi zasługuje. Na takie zabiegi, które rzeczywiście nas odprężą.

Tagi: gabinet, ośrodek, święta | Struktura strony