wiedza i edukacja

Unesco Spacerując po ulicach jednego z miast Polski, którego nazwy wolałabym nie podawać, wpadłam na przedziwny pomysł, aby przeprowadzić wywiad środowiskowy. Moim tematem przodującym miało być UNESCO. Chciałam, aby ludzie poopowiadali mi, co wiedzą na jego temat i wyrazili swoją opinie na temat jego funkcjonowania. Nie wiem, co mi chodziło dokładnie po głowie, ale bardzo lubię chodzić z mikrofonem po ulicy i przeprowadzać wywiady. Lubię słuchać innych. Ale nie o tym będzie ten artykuł. Otóż spacerując i zadając kolejne pytania napotkanym mi ludziom zdziwiłam się, że tak chętnie chcą wyrażać swoją opinie. Ludzie starsi wiedzieli o dziwo znacznie mniej niż młodzież na temat UNESCO. Ci drudzy w większości przypadków podawali mi przykłady z listy światowego dziedzictwa. Te bardziej znane i trochę mniej. Najczęściej podawany był zamek w Malborku, starówka w Krakowie i Warszawie. Niestety, gdy pytałam o konkretne daty powstania i wpisania na listę UNESCO ludzie, czym szybciej uciekali od mojego mikrofonu. Choć raz udało mi się porozmawiać jak się później dowiedziałam z profesorem historii na temat rozwoju organizacji UNESCO i jej poszczególnych przedstawicieli. Rozmawiałam z przemiłym starszym panem ponad godzinę. Dowiedziałam się nie tylko encyklopedycznej wiedzy, ale posłuchałam doświadczeń człowieka, który przeżył wpisanie na listę UNESCO praktycznie wszystkich obiektów. Niesamowite jest to jak łatwo można nawiązać nową znajomość rozmawiając o niby tak podręcznikowej rzeczy. Zachęcam wszystkich do zwiedzania i poznawania nowych ludzi. Nie bójmy się rozmawiać z obcymi, przypadkowymi ludźmi, gdyż może się okazać, iż dysponują oni zadziwiającą wiedzą, której nie odnajdziemy w przewodniku turystycznym. Dziwne jest to, że rozmawiać mogłam właściwie tylko z ludźmi starszymi, młodzi, choć na ulicach wydają się pewnie siebie nie chcą wypowiadać się publicznie, wyrażać swojej opinii. Osobiście nie rozumiem do końca strachu przed wypowiadaniem się publicznym, tym bardziej, jeśli pytania dotyczą naszego własnego kraju. Powinniśmy posiadać o nim choćby podstawową wiedze i móc coś powiedzieć o światowych zabytkach, które wychwalane są za granicą a przez rodaków nie znane. To wstyd, że młodzi ludzie nie chcą sami poznawać kraju, nie są rządni wiedzy na temat budowli, zabytków, które się znajdują w ich ojczyźnie. Najłatwiej jest im zwalać winę za złe szkolnictwo, lecz myślę, że większą rolę odbywa tu lenistwo i brak chęci pogłębiania wiedzy. Dlatego aż serce się raduje, kiedy mogę porozmawiać z człowiekiem, który na temat UNESCO wie aż tak dużo i który jest równie zafascynowany tym tematem, co ja. Nie uważam, że wszyscy powinniśmy mieć wiedzę encyklopedyczną w głowie, jednak podstawowe informacje naprawdę są wymagane i miejmy nadzieje, że chęć zdobywania wiedzy przez ludzi młodych się zwiększy i muzeów nie będą pamiętać tylko i wyłącznie z nudnych wycieczek z podstawówki, ale sami będą wracać w niektóre miejsca, aby ponownie przeżyć wspaniałą przygodę.

Tagi: ludzie, kraj, edukacja | Mapa