morze

Morze nam pomoże - thalassoterapia
W wakacje najczęściej wybieramy urlop nad morzem. Zdajemy sobie sprawę z tego jak dobrze wpływa ono na naszą urodę i zdrowie. Teraz możemy cały rok korzystać z jego dobrodziejstw nawet na chwilę nie opuszczając naszego miejsca zamieszkania. A to wszystko dzięki thalassoterapii. Jest to pewna forma odnowy biologicznej i dbania o naszą urodę, stosowana w salonach SPA. Leczenie i upiększanie w tej postaci opiera się na wykorzystaniu przede wszystkim wody morskiej, a także alg, piasku czy błota morskiego. Właściwie może ona korzystać ze wszystkiego, co ma związek z morzem. Woda stosowana w tej metodzie dbania o nas nie jest jednak pobierana po prostu z morza, a specjalnie wydobywana z podziemnych źródeł, dzięki czemu mamy pewność, że nie jest zanieczyszczona. Najlepsze efekty osiągniemy gdy poddamy się kuracji trwającej kilka dni i obejmującej całą gamę zabiegów odżywczych, regeneracyjnych i leczniczych. Główne zabiegi, którym powinniśmy się poddać to kąpiele, masaże, okłady i gimnastyka wodna. Są ...

Można spotkać gwiazdę
Wielu krytyków zarzuca niski poziom i brak profesjonalizmu polskiemu hiphopowi. Czy mają rację? Na pewno w wielu przypadkach tak. Ale nie we wszystkich na szczęście. Jest kilku artystów w Polsce, którzy wybijają się poziomem ponad pozostałych. Nie jest ich wielu, ale są naprawdę dobrzy. Ich produkcje zawierając wszystko to co powinny zawierać dobre utwory, czyli złożoną ścieżkę melodyczną, inteligentny tekst i (jak to przedstawił O.S.T.R. w swoim kawałku) "oczywiście piękny wokal". Te czynniki sprawiają, że ich utwory wpadają nam w ucho, są niezapomniane i lubiane. Wpływają także na wizerunek ich wykonawców. Najznamienitsi z polskich artystów hiphopowych to w moim odczucia ta trójka: Łona, O.S.T.R. i Eldo, trochę niżej jest Tede i DonGURALesko, a niżej cała reszta. Pierwszych trzech wykonawców prezentuje znacznie wyższy poziom zarówno muzyczny, jak i liryczny niż reszta polskich muzyków hiphopowych, dlatego dzięki nim uważam, że poziom polskiego hip-hopu nie jest aż tak tragiczny jak mówią. Cokolwiek by nie mówić ...

Walka z cellulitem nie musi być skazana na porażkę
Jednym z największych wrogów kobiecej urody jest cellulit. Dotyczy on najczęściej osób z nadwagą, jednak cierpi na niego ogromna liczba kobiet, które na swą wagę nie mogą narzekać. Jest on zwykle problemem płci pięknej, gdyż odpowiadają za niego żeńskie hormony - estrogeny. Walka z nim przypomina niestety najczęściej walkę z wiatrakami. Dzieje się tak ponieważ zwykle nie zdajemy sobie sprawy z tego, co wpływa niekorzystnie na naszą urodę i z czym tak naprawdę walczymy. Aby pokonać wroga, powinniśmy dowiedzieć się o nim jak najwięcej i znaleźć jego najsłabsze punkty. Pomarańczowa skórka, jak najczęściej nazywamy cellulit, jest nierównomiernie rozmieszczoną tkanką tłuszczową. Skłonności do cellulitu zwykle zapisane są w naszych genach, jednak jego występowanie może wiązać się z nieprawidłową pracą naszych hormonów i skłonnościami do tycia. Pojawia się najczęściej na udach, pośladkach, ramionach i brzuchu. Nasza skóra staje się twarda i pojawiają nieestetyczne grudki. Do najczęstszych przyczyn pojawienia się cellulitu zaliczamy siedzący tryb życia, ...

Struktura strony