Praca tylko dla specjalistów

Spa – „Zatrudniamy tylko osoby, które mają odpowiednie wykształcenie – mówi Paweł Konieczko, współwłaściciel ośrodka Spa położono kilka kilometrów o Szklarskiej Poręby. – Zależy nam na jakości oferowanych usług, toteż nie możemy sobie pozwolić na to, by pracowali i nas amatorzy. Zdajemy sobie sprawę z tego, że nawet absolwenci renomowanych szkół muszą się jeszcze wiele uczyć, bo to praktyka jest równie ważna, jak i teoria. Chętnie początkującym pomagamy, ale na pewno nie mamy tendencji do zatrudniania takich osób. Nasi klienci oczekują profesjonalizmu, a taki zagwarantować mogą tylko osoby z dorobkiem zawodowym”.

Z takiego założenia wychodzi wielu właścicieli ośrodków Spa. Kiedy pojawiają się ogłoszenia o pracę, to szanse na angaż mają tylko ci, który mają wieloletnie doświadczenie w danym zawodzie. Czy to mówimy o osobie, której zadaniem będzie prowadzenie zabiegów kosmetycznych, czy też i masażyście. Spa kojarzy się z profesjonalizmem i nic tego raczej nie zmieni. Tylko co oznacza profesjonalizm w świecie polskiego Spa?

– „Brakuje u nas dobrych szkół, które uczyłyby studentów chcących posiąść wiedzę dotycząca tego typu zawodów – Michał Jaworski nie ma wątpliwości. Zajmuje się doradztwem personalnym od ponad dziesięciu lat. – Mamy do dyspozycji wiele szkół policealnych, jest studium, kilka uczelni wprowadziło w program nauczania kosmetologię wszystko to jednak jest wiedza tak zwana wtórną. Na pewno jeśli którykolwiek ośrodek Spa chciałby stać się instytutem z prawdziwego zdarzenia, to miałby nie lada problem. Ciężko było by w kraju znaleźć dobrych specjalistów, którzy byliby w stanie opracować innowacyjne rozwiązania dla w metodologii zabiegów i kuracji.”

Na pewno w ośrodkach spa liczymy na wysoki poziom usług. Ale niestety nie zawsze tak się zdarza. Przecież wiele razy już natykaliśmy się na takie obiekty, w których pracował niedoświadczony personel. To poważny problem, bo tego typu podejście wobec klientów szukających wypoczynku w odnowie biologicznej na pewno nie stawia w dobrym świetle właścicieli ośrodków, ani samych instytutów. Bo trudno przypuszczać, by zaraz po ukończeniu szkoły policealnej absolwent był w stanie przeprowadzać bardziej skomplikowane zabiegi związane z krioterapią, czy też zabieg leczenia prądem. Trudno przypuszczać nawet, by po dwóch latach nauki w szkole wieczorowej policealnej nauczyć się wykonywać okłady borowinowe, poznać wszystkie tajniki regeneracji skóry, etc. Nie oszukujmy się – im mniej wykwalifikowana kadra, tym mniejsze koszta pracodawcy, bo i pensje są niższe. Niestety za niskimi kosztami utrzymania personelu nie idzie jakość. Bo im miej doświadczeni pracownicy, tym gorsza jakość usług. A w Spa zostawiamy zbyt duże pieniądze za różnego rodzaju zabiegi, by rozczarowywać się kiepskimi usługami. Oby świadomość pracodawców w tej materii się zmieniała.

Tagi: fitness, sport, basen | Struktura strony