Spa, personel i nasze napiwki
Jeszcze kilkanaście lat temu byliśmy krajem, którego problem napiwków jakby nie dotyczył. Płaciliśmy tyle, ile było na rachunku i nie było żadnych innych kłopotów. Odkąd jednak zaczęliśmy się upodabniać do innych krajów, odtąd problem napiwków zaczął nam dokuczać. Powędrował za nami wszędzie, do hoteli, restauracji, pubów, kawiarni, czy też ośrodków Spa. Nie zawsze jednak wiemy, czy napiwek dać możemy. Zwłaszcza, gdy płacimy za drobny zabieg w Spa.– „Oczywiście nie jest to żaden wymóg, absolutnie – mówi Anna Greń z Duszników Zdrój. – Nasi klienci nie mają takiego obowiązku i mogę z całą stanowczością zapewnić, że nasz personel nie będzie nawet niczego takiego sugerował. Zapewne miło będzie każdemu, kiedy za dobrze wykonaną prace klient obdarzy go choć symboliczną nagroda. Ale na pewno jeśli się tak ie stanie, to personel pretensji o mieć nie będzie. To profesjonaliści, a nie naciągacze.”
W podobny sposób reaguje wieli właścicieli ośrodków Spa. Ale mówienie mówieniem, a napiwki napiwkami. Przecież każdy z nas, kto świadczy usługi myśli o tym, by robić to jak najlepiej i by nasi klienci byli zadowoleni. Jeśli to jednoosobowa firma, to oczywiście nagroda jest zapłata, jeśli tylko w takiej firmie pracujemy, to zawsze myśli o napiwkach jako nagrodzie za poświecenie i solidność. Tak samo jest w Spa, jeśli masażysta pracuje nad naszym samopoczuciem fizycznym i psychicznym, to może liczyć tylko na pensję. Taj jest stała i nie przewiduje innych bonifikat. Co ciekawe – jesteśmy w tym odosobnienie w cywilizowanej Europie.
– „W większości krajów, w jakich byłam jest tak, że w kosztach zapłaty za daną usługę zawartych jest od 16 do 18% kwoty przeznaczonej na napiwek dla osoby wykonującej zabieg. A mimo to i tak wszyscy dają napiwki, bo to eleganckie – mówi Żaneta Juszczak, do spa w Austrii i Belgii jeździ dość często. Nie ufa przy tym naszym rodzimym ośrodkom uważając, że ze Spa niewiele mają one wspólnego. – W Polsce nikt napiwków inne daje, a jeśli się już zdarza, to bardzo rzadko. Właściciele Spa nie nagradzają pracowników, za dobrze wykonane zabiegi, nie dają żadnych premii. Nie ma się więc co dziwić, że personel polskiego Spa jest zazwyczaj rozgoryczony i leniwy, bo co za różnica, czy się będą starali, czy nie, skoro zarabia tyle samo. Niestety brak systemu kar i nagród trawi polskie ośrodki.”
jak się więc zdaje, solidność do polskich Spa musimy wnosić sami, za sprawą naszych napiwków. Jeśli zaczniemy nagradzać personel i dawać im kilka złotych za każdy dobrze wykonany zabieg, to być może niebawem okaże się, że to wspaniały rodzaj motywacji. Być może to zacznie świadczyć o wysokim poziomie usług w Spa.
Ile dawać napiwku? Z reguły przyjmuje się, że to od 15 do 20% kosztu całej usługi. Ale tak na prawdę wszystko zależy od nas. Bo przecież jeśli zabieg ie będzie wykonany z należytą starannością, to napiwku nie powinnyśmy dawać wcale. Przecież nagroda powinna iść za solidnością.
Tagi: zabieg, personel, nagroda | Struktura strony